Porcja na dużą blaszkę (27 x 37 cm):
Składniki:
Ciasto parzone:
- 1 szklanka wody
- 100 g masła
- szczypta soli
- 1½ szklanki mąki pszennej
- 6 jajek
Masa budyniowa:
- 2 jajka
- ½ szklanki cukru
- 1 cukier waniliowy
- 2 łyżki mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 2 szklanki mleka
- 250 g masła
- 2 łyżki soku z cytryny
Dodatkowo:
- 2 łyżki cukru pudru (do posypania)
Przygotowuję ciasto parzone. Do wysokiego garnaka wlewam wodę, dodaję margarynę i szczyptę soli. Całość zagotowuję. Mąkę przesiewam i dodaję do garnka, dokładnie rozcieram całość, aż znikną grudki, ciasto zacznie odchodzić od brzegów garnka i zrobi się szkliste. Chwilę zaparzam rozcierając cały czas, zdejmuję z ognia i zostawiam do przestygnięcia. Ostudzone ciasto wkładam do miski i wbijam po 1 jajku, dokładnie rozwiercając. Ciasto przekładam do dwóch, dużych blaszek wysmarowanych tłuszczem i obsypanych mąką. Wykładając ciasto robię w niektórych miejscach małe pagórki. Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 200°C i piekę około 25 minut. Na początku pieczenia trzeba uważać z otwieraniem drzwiczek piekarnika przez jakieś 10 minut, gdyż ciasto może szybko opaść. Potem otwieram drzwiczki, żeby wypuścić nieco nagromadzonej podczas pieczenia pary. Następnie obniżam temperaturę do 100°C i dosuszam ciasto jeszcze przez około 15 minut. Tak samo piekę placek w drugiej blaszce. Upieczone placki zostawiam do przestygnięcia.
Przygotowuję masę budyniową. Jajka ubijam z cukrem i cukrem waniliowym, aż nabiorą jasnego koloru. Do ubitych dodaję mąkę pszenną i mąkę ziemniaczaną, delikatnie łączę całość ze sobą. Zagotowuję mleko i gorące wlewam powoli do ubitych jajek, ciągle ubijając. Przekładam całość do garnka i zagotowuję, pamiętając o tym, żeby często mieszać masę, gdyż łatwo może się przypalić. Zostawiam do ostygnięcia. Masło rozwiercam i dodaję po łyżce ugotowany budyń jajeczny. Dodaję 2 łyżki soku z cytryny na koniec i jeszcze chwilę całość ucieram.
Przekładam:
Placek I, masa budyniowa, placek II. Wierzch obsypuję cukrem pudrem.